WYJDŹ NA ULICE
Wróćmy do społecznych procesów przyswajania nowych idei, bo tak naprawdę nie wystarczy, że ludzie usłyszą przesłanie roju od swoich znajomych, a konkretnie przyjaciół i znajomych z Internetu.
Ponownie wracamy do znaczenia przynależności i braku przynależności do grupy oraz do tego, jak ważne jest, aby ludzie spotkali kogoś, z kim mogą się identyfikować, kto otwarcie promuje te idee. Psychologia grupy jest tu najważniejsza. Kiedy ludzie spotykają kogoś takiego, idee mogą zostać przeniesione na nową osobę.
Dwa kluczowe terminy to "spotkać" i " identyfikować się z". Ludzie muszą spotkać rój na ulicach w drodze do pracy lub szkoły, a także w przypadkowych miejscach w ich codziennym otoczeniu. Muszą zdać sobie sprawę, że wysiłki te są podejmowane zarówno online, jak i offline, a nawet poza kręgiem ich przyjaciół.
Nie jest to tak niewykonalne, jak mogłoby się wydawać.
Przyjrzyjmy się, jak konkurencyjna partia polityczna postrzegała wydarzenia, które doprowadziły do sukcesu szwedzkiej Partii Piratów w wyborach europejskich w 2009 roku:
"Nasi sztabowcy wyborczy opisują ten sam obraz: Partia Piratów była praktycznie na każdym placu w całym kraju, rozmawiając z przechodniami, rozdając ulotki i prezentując swoje jaskrawe barwy". - Analiza powyborcza socjaldemokratów w 2009 r.
Znając prawdziwą skalę naszej aktywności w okresie poprzedzającym wybory do Parlamentu Europejskiego, o której mówi powyższy cytat, wiem, że "praktycznie na każdym placu" to gruba przesada w stosunku do rzeczywistych wydarzeń. Po prostu powyższy cytat wyraża subiektywne wrażenie rzeczywistości z konkurencyjnej partii politycznej, która wszędzie miała mnóstwo środków i ludzi. Dlatego nie jest dalekie od prawdy, że reprezentuje ono rzeczywiste wrażenie opinii publicznej.
Warto więc wiedzieć, że podobne wrażenie można z pewnością wywołać bez środków, pieniędzy i sławy - wyłącznie dzięki metodologii roju.
Do stylów przywództwa, które pomagają stworzyć takie wrażenie, wrócimy w następnym rozdziale. Na razie wystarczy wspomnieć, że istnieją cztery tradycyjne sposoby wychodzenia na ulice - rozdawanie ulotek, rozklejanie plakatów, ustawianie stoisk itp. na placach i organizowanie wieców.
Każda z tych opcji wymaga innych procedur i doświadczenia. Przyjrzyjmy się im po kolei.
Większość osób rozdających ulotki ma niewielkie lub żadne przeszkolenie w tym zakresie. Często można spotkać ludzi wysłanych do rozdawania ulotek wszelkiego rodzaju organizacji, ale którzy wyglądają po prostu na zagubiony, stojących samotnie na rogu ulicy, przykucniętych w cieniu i wymachujących kartką papieru do przechodniów, którzy nie wydają się być w najmniejszym stopniu zainteresowani ich obecnością. Jest to strata czasu, pieniędzy i potencjału mózgu. W ciągu sześciu lat nauczyliśmy się kilku prostych technik, które sprawiają, że rozdawanie ulotek jest skuteczne w praktyce. Twoim obowiązkiem jest najpierw samemu nauczyć tych technik, po czym nauczyć innych, a następnie nauczyć ich, aby nauczyli je jeszcze innych. (Oczywiście, nie musisz stosować się do tych lekcji co do joty. Kopiuj i remiksuj według własnego gustu i potrzeb). Pięć minut przed rozpoczęciem każdego rozdania ulotek jest wystarczające, aby zademonstrować tę technikę i należy ją zademonstrować za każdym razem.
Zacznijmy od projektu ulotki. Musi wyglądać profesjonalnie, ale nie musi być doskonała lub przepełniona informacjami: podczas rozdawania ulotek, ważne jest, aby ludzie widzieli symbol roju i kolory oraz łatwo przyswajalną wiadomość, wraz z linkiem, gdzie mogą uzyskać więcej informacji.
Podobnie, osoby rozdające ulotki powinny nosić czyste, porządne ubrania z symbolem i barwami stada. Koszulki polo są lepsze niż T-shirty. Z oczywistych względów, w chłodniejszych rejonach lepiej jest rozdawać ulotki wiosną i latem niż zimą.
Idealnie byłoby, gdyby rozdanie trwało około dziewięćdziesięciu minut w porze lunchu w dzień powszedni lub kilka godzin w sobotę i niedzielę podczas popołudniowych zakupów, a uczestniczyło w nim około dziesięciu osób.
Rozdający ulotki powinni chodzić powoli parami po dwie osoby, obok siebie, w odległości około trzech do pięciu metrów, tam i z powrotem po wyznaczonej części ulicy lub centrum handlowego. Trzy do pięciu metrów to wystarczająco blisko, aby wydawać się zorganizowanym dla ludzi wokół nich, ale nie tak blisko, aby osoby na ulicy czuły się zagrożone przewagą liczebną dwóch na jednego. Nikt nie rozdaje ulotek sam, nigdy: to sprawiłoby, że wyglądałby jak wariat typu "nadchodzi koniec świata, koniec świata, koniec świata, proszę weź ulotkę i poczytaj o końcu świata", którego ludzie widząc, raczej przejdą na drugą stronę ulicy, aby go ominąć.
Każda osoba prowadząca powinna wypowiedzieć trzy zdania w wyznaczonej kolejności, gdy spotka kogoś idącego powoli ulicą lub centrum handlowym: "Witam", aby nawiązać kontakt wzrokowy; "Proszę pana/pani" z uśmiechem, oferując osobie ulotkę odwróconą tak, aby mogła szybko przeczytać, zanim zdecyduje się ją wziąć; i wreszcie "Dziękuję", niezależnie od tego, czy weźmie ją, czy nie. Jest to łatwe, skuteczne i działa we wszystkich częściach Szwecji.
(Reakcje mogą się różnić. W spokojniejszych północnych częściach kraju, takich jak Laponia, ludzie mogą być nieco urażeni, że nie poszedłeś do nich na kawę, zwróceniu się do nich. W bardziej ruchliwej stolicy, Sztokholmie, ludzie mogą pomyśleć, że to niegrzeczne, że w ogóle do nich podszedłeś. Ale technika działa).
Jeśli osoba nie weźmie ulotki, osoba wręczająca odkłada ją na spód stosu i oferuje następnej osobie kolejną. Nikt nie weźmie ulotki, którą ktoś inny właśnie przed nim odrzucił.
Osoby rozdające powinny mieć przy sobie dwa rodzaje rzeczy do rozdania: stos ulotek, które są główną atrakcją dnia, oraz broszurę z dodatkowymi informacjami o roju dla osób, które poproszą o więcej informacji. Niektórzy będą.
Jedna osoba musi zostać z zapasem ulotek i innego sprzętu, tak aby można było regularnie uzupełniać materiały informacyjne. Inna osoba musi zorganizować wydarzenie i wziąć formalną odpowiedzialność w razie problemów, tak aby rozdający mieli do kogo kierować ewentualne uwagi. Ponadto, osoba ta przydzieli każdej parze obszary, tak aby większość osób przechodzących w ciągu dnia spotkała przynajmniej dwie pary: jeśli ktoś spotka dwie różne grupy rozdające te same ulotki, pozostawi to pozytywne wrażenie dobrze zorganizowanego wydarzenia.
Kiedy ludzie biorą ulotki, często zaczynają zadawać pytania aktywistom, którzy je rozdają. W tym przypadku ważne jest, aby ci działacze nie bali się odpowiadać na najczęstsze pytania dotyczące roju. Ponadto, w tej sytuacji warto zaopatrzyć się w broszurę z dodatkowymi informacjami, które uzupełnią ulotkę.
Jeśli chodzi o planowanie liczby egzemplarzy, to generalnie rzecz biorąc, rozdając w ten sposób w zespole, w ciągu godziny rozdasz nieco ponad tysiąc ulotek.
Wreszcie, na pewno spotkasz ludzi, którzy zgniotą lub podrą ulotkę na kawałki i z pogardą wyrzucą ją na ulicę. Upewnij się, że wszyscy uczestnicy imprezy pozbierają te śmieci i wyrzucą je do odpowiednich pojemników - w przeciwnym razie ludzie zobaczą kolory i symbol stada jako śmieci na ulicy i wyniosą negatywne skojarzenia.
Rozwieszanie plakatów jest nieco mniej skomplikowane, ale należy wziąć pod uwagę osobę, która będzie je potem usuwać. Na przykład, nigdy nie przyklejaj plakatów klejem błyskawicznym na elewacji, chyba że twój rój ma być kojarzona z wandalizmem.
Ogólnie rzecz biorąc, z naszego doświadczenia wynika, że plakaty powinny być rozklejane przez grupy trzech aktywistów. Pierwszy aktywista będzie trzymał plakat na ścianie, drugi przymocuje go taśmą klejącą, a trzeci wyjaśni znaczenie plakatu i o co chodzi z tym rojem przechodniom, którzy z pewnością zatrzymają się z ciekawości.
Aby dać ci wyobrażenie, rozwieszenie stu plakatów na przedmieściach lub w centrum mniejszego miasta to całkiem duża i znacząca kampania, ale nie potrwa długo: najwyżej kilka dni, może kilka godzin. Więc dobrze to zaplanuj. Jeśli kilka zespołów obraca się po mieście i rozwiesza sto plakatów raz w tygodniu, to lepsze to niż spędzenie całego dnia na rozwieszaniu pięciuset plakatów, które znikną następnego dnia.
Jeśli chodzi o ustawianie stoisk lub innych stałych konstrukcji na ulicach lub festiwalach na świeżym powietrzu, jest to mniej skomplikowane. Przygotuj mnóstwo materiałów informacyjnych, zadbaj o to, by stoisko było obsadzone przez cały czas, a symbole i kolory roju wywieś wszędzie. Na tym etapie prawdopodobnie nie będzie cię jeszcze stać na parasolki lub inne podobnie drogie artykuły promocyjne, ale kilka flag do dekoracji można tanio kupić w punktach oferujących druk na żądanie.
Świetnym posunięciem jest rozdawanie przechodzącym rodzicom i dzieciom balonów napełnionych helem z symbolem i kolorami stada. Dzieci to uwielbiają, rodzice przywiążą balon do wózka i będą robić chodzącą reklamę dla twojego roju. Balony zostaną zauważone przez ludzi oddalonych o setki metrów z każdej strony twojego stoiska (z drugiej strony, nastolatki będą zachwycone, że mogą pobiec za róg z balonem, wdychać hel, śmiać się przez chwilę swoimi śmiesznymi głosami, a potem wrócić po więcej). Należy starannie wybrać, komu podarować balonik).
I wreszcie demonstracje i protesty uliczne. Przygotuj listę sześciu do dziesięciu mówców i zorganizuj cały wiec tak, by trwał nie dłużej niż godzinę. Możesz potrzebować oficjalnego pozwolenia na sprzęt nagłaśniający (i jest to niezbędne). Zapraszając mówców z zaprzyjaźnionych rojów lub innych organizacji sympatyzujących z twoimi inicjatywami, możesz przyciągnąć większą publiczność.
Wybór miejsca spotkania ma znaczenie. Musisz wypełnić przestrzeń, aby uzyskać atrakcyjny materiał filmowy dla celów promocji. Jeśli wybierzesz duży plac i pojawi się na nim 500 osób, będą one wyglądały jak mały tłum na środku pustego placu. I odwrotnie, na małym placu ta sama grupa będzie wyglądała niemal jak szalejący, niepowstrzymany tłum. Trudno jest oszacować ile osób weźmie udział w wiecu przed jego ogłoszeniem, ale musisz to zrobić zanim wybierzesz miejsce, w którym ma się on odbyć.
Demonstracje są szczególnie skuteczne w momentach, gdy ludzie są wściekli z powodu ostatnich wydarzeń, w przeciwieństwie do demonstracji organizowanych " z byle powodu". Kiedy ludzie są źli, zazwyczaj chcą się tym dzielić, pokazywać i dawać upust w grupach. Jednocześnie ułatwia to pracę mówcom na demonstracjach, którzy w zasadzie muszą tylko opisać w jak najbardziej barwnych i prowokacyjnych słowach, jak bardzo są wściekli z powodu ostatnich wydarzeń, aby otrzymać gromkie brawa od publiczności.
Aby to zrobić, musisz być w stanie szybko reagować i szybko wszystko przygotować. Doskonałym przykładem może być demonstracja w dzień lub weekend po niesprawiedliwym wyroku sądu. Ponieważ data ogłoszenia orzeczenia jest w miarę przewidywalna (ale nie sama treść), ty i rój macie możliwość zaplanowania ewentualnej potrzeby takiej demonstracji i załatwienia niezbędnych pozwoleń z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Być może nie wykorzystasz tych planów, ale powinieneś mieć je przygotowane.
Następnie, kiedy już dasz zielone światło do zwołania demonstracji, upewnij się, że media wiedzą o demonstracji z wyprzedzeniem (wyślij informacje prasowe dzień lub dwa wcześniej), i wybierz jako pierwszych dwóch mówców tych, których chcesz pokazać w mediach jako twarze roju. Media przyjdą na demonstrację, zrobią zdjęcia, nakręcą materiał i znowu wyjdą, nie zostaną do końca.
Koniecznie zróbcie własne zdjęcia i filmy z demonstracji. Z czasem stacje telewizyjne i gazety poproszą cię o materiał filmowy i zdjęcia ilustrujące wydarzenia, aby je zrelacjonować. Jeśli nie będziesz w stanie ich dostarczyć, zrobią raport o kimś innym, więc to ważne. Do nagrywania filmów używaj statywu i kamery HD. Nie da się zrobić wystarczająco dobrego materiału dla telewizji z kamerą w ręku. Jeśli nie masz kogoś z profesjonalnym doświadczeniem filmowym, nie próbuj przesuwać lub obracać kamery; potrzeba dużo doświadczenia, aby uzyskać ruchomy materiał nadający się do emisji. Zamiast tego, po prostu zrób dobre zdjęcia dużego tłumu z kilku perspektyw i nie poruszaj kamerą w środku ujęcia.
Kiedy demonstracja zaczyna się kończyć, powiedz ludziom o miejscu dla tych, którzy chcą jeszcze spotkać się z innymi i po prostu spędzić miło czas. Pomoże to wzmocnić przyjaźnie w roju, a tym samym w całej organizacji. Ponadto, często można tam zwerbować nowych działaczy. Na przykład, w lecie można przynieść koce i kosze piknikowe z chlebem, serem, salami, winogronami, itp., kilka butelek wina, a następnie przenieść się na trawiasty teren w najbliższym parku. Będzie to miłe spotkanie towarzyskie po demonstracji.
Ponownie, w zimniejszych rejonach, unikaj zlotów w zimie. Skończy się najprawdopodobniej na kilkudziesięciu skulonych, zmarzniętych ludziach, którzy będą wyglądać okropnie w wieczornych wiadomościach. (Istnieją wyjątki, ale nie spodziewaj się, że będziesz jednym z nich).
W każdym razie, skrócić zimowe demonstracje do około trzydziestu minut.